Daniel Robbins wraca do Gentoo - bardzo mnie ucieszyła ta wiadomość, Daniel Robbins to twórca Gentoo. Kilka lat temu zrezygnował z jej współtworzenia, będąc nawet przez krotki czas zatrudniony w Microsoft - konkretnie w dziale Microsoftu zajmującym się Open Source (tak, mają taki ). źródło
Offline
i znów odszedł
http://distrowatch.com/weekly.php?issue=20070312#future
przykre są te wojny na górze
Ostatnio edytowany przez azhag (2007.03.12 21:38:25)
Offline
Zadałem sobie trud przeczytania fragmentów odpowiedniej dyskusji i co ciekawsze rzeczy przytaczam:
1 ('Ciaran' to ten, którego post został zacytowany na distrowatch)
2 (jedna z odpowiedzi Daniela)
3 (ładny opis sytuacji panującej na gentoo-dev)
4 (mniej ładny opis powyższego)
Moje, zupełnie osobiste wnioski, powstałe po przeczytaniu kilku postów. Pewnie są (po części) błędne, jednak mają jedną wazną ceche - są moje.
1. Daniel wydaje się być hipokrytą (5)
2. Parafrazując smoka - There's something rotten in a Gentoo community
3. Na szczęście projekt wciąż działa, a takie spięcia mogą być wcale nierzadkie. Uwagę 'świata' zróciła zapewne tylko postać atakowana.
4. Jeżeli ktoś zawinił, to sa to nerwy (zwróćcie uwagę na daty kolejnych listów).
5. Punkt piaty niech stanie się minutą ciszy, a świat niech gna dalej. Oby w lepszym kierunku.
Offline